Jennie Kim z Blackpink: Podróż supergwiazdy

Piosenkarka i tancerka Blackpink, niezwykle popularnego koreańskiego girlsbandu, który niedawno wystąpił w Paryżu, jest również ambasadorką Chanel.

Jennie Kim elektryzuje tłumy na każdym występie. Ale kim ona jest i jak zbudowała swoją karierę? 

Jestem dziennikarką w ELLE od ponad dwudziestu lat.

Pasjonuję się popkulturą, zdrowiem psychicznym i kwestiami feministycznymi.

Uwielbiam psychoanalizować gwiazdy, prezentować nowe talenty, rozszyfrowywać trendy i relacjonować doświadczenia kobiet. Moje doświadczenie:

Po uzyskaniu tytułu magistra literatury i języka japońskiego, doświadczeniu w różnych redakcjach i pisaniu biografii (w tym „Madonny” i „Amy Winehouse, ikony buntu”), dołączyłam do ELLE. Organizuję również festiwal zdrowia psychicznego Pop & Psy i napisałam monodram „Mój ojciec jest aktorką”, który wystawiłam w teatrze Silencio.

Moja inspiracja: Uwielbiam przybliżać trudne i złożone tematy szerszej publiczności… co pozwala mi je również zrozumieć. I spotykać się z celebrytami, aby zobaczyć, jak się do nich odnosimy (lub nie).

Uwielbiam… czytać, czytać, czytać. Chodzić na koncerty lub do teatru. Organizować koncerty w domu. Grać na pianinie. Kupować karafki w kształcie kaczek na pchlich targach. Rozmawiać z przyjaciółmi. Takie jest życie.

Z okazji premiery jej pierwszego solowego albumu „Ruby” i ogłoszenia jej koncertu w Paryżu, który odbędzie się 21 marca, przypomnijmy sobie błyskawiczny rozwój artystki Jennie.

 Nazywana w młodości „Człowieczą Chanel” ze względu na spontaniczne przywiązanie do domu przy rue Cambon, młoda kobieta o skromnych, długich włosach i klasycznej elegancji, została ambasadorką kolekcji biżuterii Coco Crush, z jej kultowym pikowanym wzorem. Pozuje z rozbrajającą swobodą i profesjonalizmem. „Od dziecka” – mówi – „fascynowała mnie muzyka i moda. I zawsze chciałam dzielić się swoją pasją z całym światem”.

Blackpink? Południowokoreański girlsband będzie obchodził 8. rocznicę istnienia 8 sierpnia. Lata nieprzerwanego sukcesu, ciężkiej pracy i refleksji? Trochę tego wszystkiego. Ich globalny sukces, zbudowany na kolosalnych sukcesach i pobitych rekordach, wydaje się z perspektywy czasu porównywalny do tego z filmu „ Barbie ”  Grety Gerwig . Niczym armia lalek w filmie, Jisoo , Lisa, Rosé i Jennie, których kolory włosów i soczewek kontaktowych zmieniają się błyskawicznie, mają swój klimat. W swoich teledyskach występują zarówno jako ikony mody, jak i bezkompromisowe wojowniczki. Dziewczęca siła w różu i czerni (ich charakterystycznych i kontrastowych barwach), która stała się fenomenem popu. Kulturalna fala, która przyciągnęła najsłynniejsze amerykańskie gwiazdy popu:  Lady Gagę , Duę Lipę , Cardi B , Selenę Gomez … Najchętniej słuchana żeńska grupa na Spotify podbiła nawet bardzo modny festiwal Coachella – były pierwszymi południowokoreańskimi gwiazdami zaproszonymi tam w 2019 roku. I wzbudziły podziw Drake’a i Harry’ego Stylesa, którzy są ich fanami.

Phénomène planétaire 

Une manière stratégique aussi, pour la Corée du Sud, de se placer au centre de l’industrie musicale. « La K-pop est née dans les années 1990, bien après la guerre de Corée, pour s’extraire de la crise financière, explique Hedia Charni, animatrice sur MTV et spécialiste de la pop. Officiellement, ce serait l’énorme succès du film “Jurassic Park”, qui avait engendré à sa sortie plus d’argent que le géant Hyundai, qui aurait donné l’idée au gouvernement sud-coréen d’investir dans l’industrie culturelle. » Dans ses clips à gros budget, aux décors bigger than life (comme ce piège à ours géant sur lequel dansent les quatre filles dans « Kill This Love »), aux chorégraphies trépidantes et aux costumes désirables, Blackpink balance un rap ultra efficace qui ne s’en laisse pas compter.

Affirmation de soi, haro sur la masculinité toxique, méfiance envers l’amour conventionnel : à travers leurs textes débités en coréen et en anglais, les filles font passer des messages  féministes bien dans l’air du temps. « J’ai l’air mignonne mais je ne le suis pas », affirme Jennie dans « Ddu-Du Ddu-Du », l’un de leurs premiers singles, dont le clip a dépassé les 2 milliards de vues sur YouTube. « Ma valeur est inestimable / Je n’ai même pas de prince sur ma liste / L’amour est une drogue à laquelle j’ai renoncé », rappe-t-elle aussi dans « Lovesick Girls ». Machine de guerre bien huilée, le K-tuor s’est avéré immédiatement iconique. Car formatées pour jouer les Spice Girls asiatiques, les filles se sont plutôt révélées être un mélange habile de Britney Spears, M.I.A. et Cardi B. Malgré des emplois du temps surchargés (après leur premier Stade de France, le 15 juillet dernier, le groupe termine son Born Pink World Tour, du nom de leur deuxième album) et divers projets solo, les girls se sont payé le luxe de chambouler le monde de la mode. Car chacune de leurs apparitions aux défilés provoque un afflux massif de jeunes fans (officiellement baptisés Blinks, mot-valise composé de « black » et de « pink ») issus de toutes les origines sociales.

Jennie Kim © Camilla Akrans

Jennie Kim © Camilla Akrans

Un phénomène comparé, par son ampleur, aux foules déplacées jadis par Elvis ou les Beatles, et qui n’a pas échappé aux marques de luxe. Jennie a ainsi gagné le titre d’ambassadrice Chanel. « Un rêve d’adolescence, avoue-t-elle. Je suis particulièrement honorée d’être le visage de la nouvelle campagne Coco Crush et aussi excitée que la fois où l’on m’a annoncé la nouvelle. » Née le 16 janvier 1996 à  Séoul, la jeune femme, réputée pour sa timidité en dehors de la scène, est partie vivre à 9 ans dans une famille d’accueil en Nouvelle-Zélande, à Auckland, pour étudier l’anglais. « Une époque très spéciale qui m’a fait devenir celle que je suis aujourd’hui, nous révèle-t-elle. Ni le pays ni la culture ne m’étaient familiers et j’ai dû batailler pour m’adapter. »

Là-bas, elle entend parler d’YG Entertainment pour la première fois et réussit à convaincre sa famille, qui la voit plutôt faire des études d’avocate, de retourner en Corée du Sud pour passer une audition avec la maison de disques. Elle s’y présente en 2010, elle a alors 14 ans. Elle sera le premier membre du groupe à signer avec le label en tant que « stagiaire » et intègre alors une formation ad hoc. Le documentaire « Blackpink : Light Up the Sky », diffusé sur Netflix, a dévoilé les coulisses de cet entraînement hors norme, typique de l’industrie de la K-pop. Pendant plusieurs années, les quatre girls apprennent à danser, chanter, enregistrer en studio, à se coiffer et se maquiller, jusqu’à quatorze heures par jour : un vrai sacerdoce. Jennie Kim, ultra-combative, s’en souvient encore : « Toutes ces années ont été intenses et très rigoureuses. Mais chaque moment a été tellement unique ! Les filles et moi partagions les mêmes rêves : nous nous entraînions donc tous les jours pour atteindre notre but. »

Force et persévérance 

C’est lors de ces années d’apprentissage presque militaire et de solitude forcée que se créera leur indéfectible complicité. « On se soutenait mutuellement dans tout ce que nous faisions, se souvient-elle, et c’était une vraie source de force et d’énergie pour moi. » Aujourd’hui, comme les trois autres, Jennie Kim, qui est apparue pour la première fois au Met Gala en mai dernier, dans une minirobe Chanel vintage de 1990, profite de la vertigineuse popularité de Blackpink : son compte Instagram,  @jennierubyjane, affiche ainsi 80,9 millions d’abonnés, avec un taux d’engagement (le rapport entre le nombre de likes par publication et le nombre de followers) record : 7 % (il serait de 0,52 % pour Kim Kardashian).

 Stojąc na czele armii fanów, może pochwalić się niemal natychmiastowym wyprzedaniem każdej rzeczy, którą nosi w reklamie lub magazynie. Ta siła przyczyniła się również do sukcesu jej pierwszego solowego singla „Solo”, którego teledysk przyniósł jej kilka nagród i tytuł pierwszej koreańskiej artystki solowej, która przekroczyła 300 milionów wyświetleń na YouTube sześć miesięcy po premierze. Blinks tłumnie odwiedziła również „ The Idol ”, prowokacyjny serial Sama Levinsona i The Weeknd z Lily-Rose Depp w roli głównej, gdzie Jennie zadebiutowała jako aktorka i po raz pierwszy odwiedziła Festiwal Filmowy w Cannes. „Bardzo ekscytujące doświadczenie” – zachwyca się, choć twierdzi, że nie planuje jeszcze żadnego serialu ani filmu. Dla Jennie Kim tego dnia priorytetem był Blackpink.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *